czwartek, 10 kwietnia 2014

Olga Tokarczuk - Dom dzienny, dom nocny





****
Dom dzienny, dom nocny
Olga Tokarczuk
Wydawnictwo Ruta
**** 











Jak wielki trzeba mieć talent i dar pisania; jak bogaty zasób słów; jak ogromną wyobraźnię, aby z taką wrażliwością, pietyzmem, z taką tajemnicą opisać świat wokół siebie. Świat zwyczajny, prosty.
To potrafi tylko Olga Tokarczuk.

"Dom dzienny, dom nocny" - to może być nasz dom. W dzień podczas codziennych zajęć, podczas naszej krzątaniny. W nocy, gdy ogarnia nas sen i przenosi w inne krainy. Nasz dom, nasz normalny świat, a jaki inny, baśniowy.
 

Bo przecież można inaczej spojrzeć na sąsiada, niekoniecznie "spode łba". jakże inaczej, zabawniej, dowcipniej można nazwać przedmioty codziennego użytku. rzeczy ułomne, a nie niepotrzebne.

Olga Tokarczuk - dla mnie niedościgniona. Poetycko brzmiąca. czytam, a słyszą muzykę. Wsłuchuję się w każdy szept wyrazu, szelest kartki. Zamykam oczy i widzę te okolice, które są opisane w książce. Niby je znam, niby tam byłam, ale jak pobieżnie im się przyjrzałam.
 
Ech, wypić z panią Olgą kawę, pogawędzić troszkę, pomilczeć - marzenie moje. Nagroda Nike jak najbardziej zasłużona.
W książce występuje kilka osób.
Narratorka - hmm domyślam się, że to autorka książki i jej mąż - R., Marta, Taki-a-taki, Marek Marek, Krysia i Amos, Peter Dieter z żoną Eriką, Franz Frost. Lew, czyli Jasnowidz, Ergo Sum, rodzina von Goetzen, Nożownicy, Człowiek z piłą, Ona i On.

Jest  piękny opis "Żywot Kummernis z Schonau", który spisał brat Paschalis. Na początku ominęłam ten fragment książki, stwierdzając: Co ja będę czytać jakieś żywoty. Ale potem doszłam do wniosku, że jeśli moja recenzja ma być wiarygodna, muszę to przeczytać. Najwyżej napiszę, że mdłe, nudne, za długie, itp.
 
I co? Okazało się, że to najpiękniejsze fragmenty w książce, a sam brat Paschalis, też niezłe ziółko.

Cytaty z książki:
 
1. Miłość, to najbardziej przeceniane uczucie świata, a przecież w gruncie rzeczy niedorzeczne, bo biorące się z wewnętrznego pomieszania.
2. Gdy tylko zechcę, mogę przenikać przez pozory.

3. Miał w sobie ptaka – tak to czuł. Kiedy był trzeźwy, czuł ptaszysko w całym sobie. Tuż pod skórą.

4. Jakie dziwne są niektóre myśli, jak się rozrastają, jakby miały naturę drożdżowego ciasta przed upieczeniem.

5. Każda chwila różniła się od innej zasięgiem cienia na deskach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz