środa, 24 stycznia 2024

Zofia Nałkowska - Dom nad łąkami

 Cobym nie napisała, o tej książce, to i tak będzie zbyt prosto, zbyt mało.

Cudowna opowieść, jak się okazało u mnie, na jedno zimowe popołudnie i wieczór.
Zofia Nałkowska znana mi dotąd jedynie z lektury szkolnej "Granica", "Medaliony".
Aż mi głupio, że nie chciałam poznać jej twórczości i życia. Chyba warto nadrobić zaległości.

Książka ta, wraz z wieloma innymi (a jednak już troszkę przetrzebionymi) książkami, leżała w szafce u rodziców.
Wpadła w moje ręce jako pierwsza z brzegu i... zachwyciła.

Językiem - Och jak pięknie kiedyś pisano i mówiono.

Opisami - zobaczyć te krajobrazy na żywo.

Psychologicznymi portretami postaci - samo życie, każda postać ms swoje własne  jedyne i niepowtarzalne życie.

Nałkowska opisuje świat wokół siebie widziany oczami dziecka, nastolatki. Pokazuje nam skomplikowane losy swoich sąsiadów.

Kto, gdzie i kiedy wybudował Dom na Górce dowiecie się przechodząc na tę stronę:
http://muzeumnalkowskich.pl/z-historii-domu-nad-lakami/



Wydanie, które mam jest z 1986 roku. Kartki pożółkłe, czcionka jak sprzed lat, maszynowa.




Serdecznie Wam polecam