****
Tłumaczyła: Katarzyna Kasterka
Tytuł oryginału: Blackberry Wine
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
****
Piękna, malownicza opowieść, gdzie teraźniejszość przeplata się z przeszłością. W przyjaźń, miłość i zaufanie wplata się nienawiść, bunt, strach.
Powieść w wielu momentach opowiadana przez .… butelkę wina. Ale jakiego wina, to Fleurie, wino w Burgundii, o ledwie wyczuwalnym posmaku czarnej porzeczki.
Głównym bohaterem książki jest Jay Macintosh (tak jak odmiana jabłka), pisarz mieszkający w Londynie, którego kariera pisarska nieco obrosła kurzem. Swoją jedyną, jak do tej pory, uznaną i wydaną powieść „Wakacje z ziemniaczanym Joe” napisał na podstawie wspomnień z dzieciństwa, z lat 1975-1977. Główna postać to Joe. Pierwowzorem był Joe Cox (również jak odmiana jabłka), emerytowany górnik, mieszkający na Pog Hill Lane, gdzie uprawiał sad i odwód. Produkował wina z ziemniaków własnej odmiany, zwanych „tubery”.
Jay jako zbuntowany chłopak, często wpadał do Joe. Uważał go za dziwaka, ale lubił przebywać w jego towarzystwie. Mężczyzna miał wielki wpływ na chłopca. Tak wielki, że po wielu latach Jay wciąż wspomina go, widzi, chociaż podejrzewa, że mężczyzna może już od dawna nie żyć, a wizje to podświadomość, wyobraźnia.
Pewnego dnia do rąk Jaya trafia broszura reklamowa agencji nieruchomości. Tam pisarz zauważa reklamę domu, do kupienia we Francji. Od razu wie, że to dom jego marzeń, a także marzeń starego przyjaciela. Bez zastanowienia, spontanicznie dokonuje transakcji zakupu, pakuje manatki, rozstaje się ze swoją dziewczyną i wyjeżdża do Francji. Całkowicie zmienia swoje życie, odnajduje swoje powołanie. Odradza się jako pisarz. To tam odnajduje spokój, harmonię, ukojenie i sens życia.
Obserwując w dzieciństwie Joe’a, widział u niego magię, gdyż Joe w magiczny sposób opiekował się sadem, ogrodem. Każdą roślinką. Ale też i chłopcem. To Joe zaszczepił w Jay’u wiarę w magię. Wiara ta jest cały czas, chociaż zdążają się okresy niewiary. Bo ta magia jest w nas.
We Francji bliską sąsiadką Jay’a jest Marise d’Api z córeczka Rosą. Kobieta skryta, nietowarzyska, nielubiana w okolicy. A jednak zaprzyjaźnia się z pisarzem. A nawet coś więcej. Jay pisze książkę, uprawia ogród. Zasadza otrzymane od starego przyjaciela rośliny, które ratują małe miasteczko od … medialnego szumu. Bo i mieszkańcom i pisarzowi zależy tylko na tym, aby okolica nie zmieniła się. Aby pozostała taka, jaka jest. Z tradycjami, zwyczajami. Z magią.
MUZYKA w książce:
1) Rod Steward: „Sailing” (pokołyszmy się)2) Pete Wingfield: „Eighteen with a Bulle”3) Tammy Wynette: „D.I.V.O.R.C.E”
4) Thin Lizzy: „Boys Are Back in Town”
5) The Eagles: „Hotel California”
6) Sex Pistols i płyta “Pretty vacant”
7) Bohemian Rhapsody
Osoby występujące w książce (niektóre):Z czasów dzieciństwa Jay’a:
- Gilzy – cyganeczka i jej mama Maggie,
- Zeth – łobuziak, którego Jay trochę się bał.
Z Francji:
- Marise d’Api z corką Rosą,
- Joséphine - prowadzi kawiarnie,
- Marcisee – właściciel sklepu ogrodniczego,
- Popotte – listonoszka,
- Mareille Faizanole – teściowa Marise.
CYTATY z książki:
1) Nawet magia nie działa wbrew naturze. Magii trzeba niekiedy dopomóc. Dać jej coś, z czego mogłaby czerpać. Dać jej szansę, by mogła zadziałać. Trzeba jej stworzyć odpowiednie warunki.
2) Jeżeli zawędrujesz dość daleko, wszelkie reguły ulęgną zawieszeniu.
3) Dom jest tam, gdzie serce.
4) Pozory nic nie znaczą. Liczy się to, co we wnętrzu. Magia zawarta w samej istocie rzeczy.
5) Gdybyś tylko wykazał nieco wiary.
5) Gdybyś tylko wykazał nieco wiary.
6) Pocałunek słońce niesie przebaczenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz