niedziela, 11 maja 2014

Wiesław Myśliwski - Widnokrąg






****
Widnokrąg
Wiesław Myśliwski
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
****










"Kto wie, może oczekiwanie należy do natury widnokręgu." 
605 stron - więc to nie jest lektura do "łyknięcia" w jeden wieczór. 
Dłuższe jej czytanie nuży. 
Fabuła płynie powoli, jak leniwa rzeka. Opowieść o życiu toczy się wolnym rytmem. Należy ją czytać małymi dawkami.

"Widnokrąg" to powojenna Polska, losy rodziny mieszkającej w miejscowości Rybitwy. Ojciec, matka, syn Piotrek i dalsi krewni. Jeśli spodziewacie się sagi rodu, to niestety rozczarujecie się. Ta opowieść to nie jest nawet ciąg chronologicznych wydarzeń. Jedne wspomnienia wywołują kolejne. Śmierć pozwala na życie komuś innemu. Przysługa za przysługę. Czasem milczenie jest skarbem, bo nigdy nie wiadomo, kto swój, a kto donosiciel.
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, pan Wiesław Myśliwski przeniósł mnie w świat dzieciństwa.. Może niekoniecznie w te lata, w których żyli bohaterowie, ale w te magiczne wspomnienia, wspomnienia o babciach, dziadkach, zabawach na podwórko.
Pamiętam takie lustro ze skrzydłami - tremo. 

Ceratę na stole i wykładane nią półki w kuchennym kredensie. I szkolne mundurki z granatowego dederonu, z białym kołnierzykiem zapinanym na guziczki, który codziennie praliśmy.
W szkole w drewnianych ławkach był okrągły otwór na kałamarz. W nim maczaliśmy stalówki i staraliśmy się kaligrafować jak najładniej. No cóż, czasem jakoś tak sam, zrobił się kleks.

źródło: www.etnomuzeum.eu
 
CYTATY z książki:
  1. Kto wie, może oczekiwanie należy do natury widnokręgu.
  2. Słowa przecież rosną dopiero w człowieku razem z nim. Wytapiają się z rudy jego trosk, udręk, cierpień i łez. Ceną słów jest nasz los.
  3. Siedemdziesiąt lat jednego człowieka, a jakby siedemset ludzkości.
  4. To nie jest takie jednak proste spojrzeć, gdy się spojrzeniem dotyka bólu.
  5. Do miłości wiedzie cierniowa droga. Miłość to nie poryw. Nie otrzymuje się jej ot, tak w darze, i to na pierwszej lepszej zabawie, do tego szkolnej. Miłość trzeba wytęsknić, wycierpieć, wyplakac. A i tak nie ma pewności, czy się zjawi.

1 komentarz:

  1. Ja również odnalazłam Ciebie!!! Ceratę na stołach i w półkach to i ja pamiętam:)))
    Od dawna mam wielką ochotę poznać twórczość pana Myśliwskiego, tylko ciężko wygospodarować mi dużo wolnego czasu, na przeczytanie wszystkich wspaniałych dzieł:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za komentarz