Nawet nie wiem kiedy.
Spoglądam z przerażeniem na datę ostatniego wpisu.
Jak ja tak mogłam!
Nie wiem co się stało.
Słowem.
Stałam się statystycznym Polakiem.
Odrzuciło mnie na ponad rok od czytania.
Brałam mnóstwo książek w dłonie i...
po kilku stronach odkładałam je znużona.
Może to tak miało być.
Może musiałam zatęsknić.
Może...
Ostatnio droga memu sercu koleżanka
wraz z gromadka innych dziewczyn, kobiet
wydała przepiękną książkę
z wigilijnymi opowieściami.
Autorki nie są zawodowymi pisarkami.
To ich pasja.
Urzekły mnie te opowiadania.
Myśl, że napisały je takie dziewczyny, jak ja,
powoduje, że sama chcę usiąść i pisać.
hehe spoko....
Wystarczy mi pisanie blogów
i pisanie wierszy do szuflady.
Jeśli macie ochotę zainspirować się,
zobaczyć, że się da!
Że warto wyjść poza obszar,
którego się kurczowo trzymamy
to
tutaj jest link do pobrania e-booka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz