piątek, 5 lutego 2016

Paulo Coelho - Alef



***
Tytuł oryginału: Alef
Tłumaczenie: Zofia Stanisławska
Wydawca:  Drzewo Babel,
***













To jest moje kolejne podejście do pisarza. Wcześniej  w ręku miałam "Alchemika", ale to nie był ten czas.

Ta książka przybyła pocztą w odpowiednim momencie. Osoba, która mi ją wysłała, czuła, że "poradzę" sobie z nią. I chyba się nie myliła.
Uwielbiam zapach książki więc otworzyłam ją do powąchania i..... popłynęły łzy. Jeszcze nie przeczytałam, tylko zerknęłam na dedykacje przed. I ten mały cytat z Oskara Wilda wywołał te emocje:
"Nic nie widzę, ale ty widzisz wszystko. Ufam, że nie żyję na próżno. Wiem, że się znów spotkamy w jakiejś boskiej wieczności."

Do  tej książki trzeba dorosnąć, nabrać doświadczenia życiowego, przejść co nieco.
Mieć wiarę i nadzieję, ale nie koniecznie do Boga, bo dla mnie nie ma znaczenia jak go nazwiemy. Jest, czuwa, patrzy. Pozwala nam popełniać błędy i cieszyć się życiem.
To my sami utrudniamy sobie los, narzekając, pragnąc wciąż więcej.
Prostota, spokój, harmonia, dystans, cierpliwość, miłość.
W chwili czytania książki bliska mi osoba, najbliższa, mama, jest w szpitalu. Już wszystko ok, ale emocje i z życia i z książki - spowodowały, że moje myśli zaczęły krążyć, wokół tego: ŻYCIE.
Ulotne. Kruche. Krótkie.
PIĘKNE. BOGATE w emocje. JEDYNE, bo moje.

"..nie jesteśmy odzwierciedleniem cudzych pragnień. jesteśmy tym, kim chcemy być. Łatwo jest obarczać winą innych Można spędzić całe życie, szukając winy  otaczającym nas świecie, ale to my odpowiadamy za nasze sukcesy i porażki. Możemy próbować zatrzymać czas, ale to niepotrzebna strata energii."

Znalezienie wewnętrznej równowagi, własnego miejsca, naszego Alef.
Umiejętność słuchania siebie i innych.
Umiejętność dostrzegania sercem, a nie tylko wzrokiem.
Dostrzeganie najmniejszych oznak cierpienia.
Dostrzeganie najmniejszych oznak radości.
Dzielenie się emocjami.
BYCIE PRAWDZIWYM.
BYCIE CZŁOWIEKIEM.

Mój Alef.
JESTEM SZCZĘŚCIARĄ.
Mimo bólu, łez, trosk, problemów.
Czuję, że mam swój Alef i umiem się nim cieszyć. Jest blisko, otacza mnie każdego dnia. I daje mi możliwość dzielenia się nim z przyjaciółmi.
Czy Ty wiesz, po co żyjesz?
Jaki masz cel?
A może chcesz zatrzymać czas, bo boisz się tego co było i co będzie, nie zauważając nawet, że jest TERAZ?

I powiem Wam, że nie kupuję całej pisaniny Paulo. Jakoś tak trudno uwierzyć mi w jego świetlisty pierścień.
Że co, on tak ciach pach i już przenosi się w przeszłość?

Ech Paulo chyba mnie trochę wkręcasz w te Twoje umiejętności. No bo kto z was wie, kim był w poprzednim wcieleniu?Ok, ja Alef traktuję jako dar, umiejętność uzyskania harmonii życiowej. Pogodzenia przeszłości z przyszłością w teraźniejszości.

Pewnie nieraz przeżyliście Déjà vu, ale czy to coś zmieniło w życiu? Trwa chwilkę, moment i zaraz o tym zapominamy. Wiemy, że było, ale nie pamiętamy kontekstu.


2 komentarze:

  1. P.Coelho czytam pasjami, po kilka razy, kolekcjonuje, ta książka jezcze do mnie nie dotarła, ale juz mnie niezwykle zainteresowała, zwłaszcza Twoje wrażenia i refleksje sa mi bardzo bliskie, zaraz ruszam po książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Beatko, czekam na Twoje wrażenia z lektury.

      Usuń

dziękuję za komentarz