niedziela, 10 marca 2024

Marcowe - ciężkie czytanie

Nie idzie mi to czytanie. Może dlatego, że książka trudna.
A może po prostu nie sprzyja czas, zmęczenie.
Przedłużyłam wypożyczenie z biblioteki, bo może jednak zmobilizuję się.
A czytałam, że książka tylko na początku trochę "pogmatwana", a potem już nie można się od niej oderwać.

Cóż to wypożyczyłam?

Markus Zusak -  "Gliniany most"

Nawet rozpisuję sobie bohaterów książki (jak za dawnych czasów),
aby zwizualizować ich sobie w głowie.





A będąc u rodziców, kupiłam w Biedronce klasykę gatunku.

I po raz kolejny stwierdzam, że to trzeba przeczytać!

Minimum raz na rok.

"Mały książę" - mała książka, wielka moc przekazu.


  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz