niedziela, 18 września 2016

Jakub Żulczyk - Instytut

***
Jakub Żulczyk - Instytut
Wydawnictwo Świat Książki, Warszawa 2016
***



Główną bohaterką jest Agnieszka Celińska, 35-letnia barmanka, makijarzystka w TV, dekoratorka wnętrz; była żona i mama 12-letniej Eli.

Odziedzicza w Krakowie mieszkanie po babci. W jej życiu prywatnym niezbyt się układa więc ma nadzieję, że przeprowadzka ze stolicy dobrze zrobi. To mieszkanie to szansa na rozpoczęcie wszystkiego od nowa. Na ułożenie sobie życia i zaopiekowanie się córeczką, którą obecnie zajmuje się exs-mąż i byli teściowie.


Kraków
Al. Mickiewicza 20
Mieszkanie nr 12
V piętro przedwojennej kamienicy
4 pokoje + kuchnia + łazienka + WC

Dar z niebios?
Jednak nie.
Okazuje się,  że  mieszkanie staje się  więzieniem dla siedmiorga młodych ludzi. Uwięzieni przez tych, którzy na te mieszkanie "polowali" dużo wcześniej. To, że Agnieszka sprzeciwia się, nie odsprzedała mieszkania, powoduje serię nieprzyjemnych, wręcz dramatycznych zdarzeń, pełnych emocji i zbrodni.
Instytut to nic innego, jak nalepka na domofonie, tak zastała do Aga i tak zostało. 
Wśród uwięzionych osób w Instytucie są: Weronika, Iga, Sebastian, Jacek "Rumun", Robert i Ania.

"Instytut" ukazuje nam zachowania młodych ludzi zapędzonych w kozi róg. Bez dostępu do telefonu, internetu, bez sąsiadów. Bez możliwości wyjścia, z oknami zamurowanymi w czasie jednej nocy.
Wyłania nam się obraz ludzi nieszczęśliwych, pogubionych, wystraszonych. Nie umiejących racjonalnie myśleć. Wpadających w obłęd. Wpadających w paranoje. Dokonujących zbrodni, aby chronić siebie.

To zgrabna opowieść o miłości, niespełnionych marzeniach. Utraconych, niewykorzystanych szansach. O poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi. o poszukiwaniu siebie. To opowieść o dorastaniu i trudnych relacjach międzyludzkich.

Książka przemiła, wciągająca, z elementami grozy, ale należny ja czytać "z przymrużeniem oka", bo czasem zahacza o groteskę, banał.

CYTATY:

"Ela pamiętaj, nigdy nie możesz być bezbronna. Nigdy nie możesz pokazać, że jesteś od kogoś słabsza."

"...każdy człowiek, którego przyjmiemy do swojego życia, nosi plecak swojej przeszłości. Po co do tego plecaka zaglądać, skoro nie można go zdjąć?"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz